W niedzielę Iga Świątek w 40 minut pokonała Anastazję Potapową, wygrywając 6:0, 6:0 w czwartej rundzie Roland
Garros. To czwarty sezon z rzędu, w którym liderka rankingu odprawiła rywalkę “na rowerze” – jak mówi się o takim wyniku. Co ciekawe, w każdym z ostatnich przypadków nazwisko rywalki zaczynało się na literkę “P”. Na ten fakt zareagowała Ellen Perez, czołowa deblistka świata.
Iga Świątek
“Piekarnia Igi Świątek” to znane miejsce, gdyż polska tenisistka często serwuje swoim rywalkom bajgle lub bagietki, czyli sety wygrane 6:0 lub 6:1. – Nie myślę o tym. Bardziej mam wrażenie, że media robią całe zamieszanie wokół tych wyników. I tak nie jest łatwo grać w takich setach, więc staram się po prostu skupić. Z całym szacunkiem dla moich przeciwników, nie czuję, że powinnam rozmawiać o takich rzeczach, więc pozostawię
to Twitterowi lub mediom – komentowała ten fakt pełna szacunku Świątek jakiś czas temu.