Iga Świątek nie zagra w turnieju w Berlinie! Triumfatorka tegorocznego Roland Garros tłumaczy powody rezygnacji.
Liderka rankingu WTA po wygraniu trzeciego z rzędu turnieju Roland Garros w długiej rozmowie z nami i kilkoma innymi redakcjami przyznała, że nie wie jeszcze, co z jej występem w kolejnym turnieju. Wstępnie Polka była zgłoszona do WTA 500 w Berlinie. Turniej w stolicy Niemiec potrwa od 17 do 23 czerwca.
— Jeszcze nie wiem, czy zagram. Nie rozmawiamy o takich rzeczach w trakcie turnieju. Nie miałam czasu spytać trenera i teraz nie widzę sensu, bo na pewno będę miała kilka dni wolnego. Pewnie trener już wie, jaka jest decyzja, a ja zobaczę — mówiła wówczas Iga Świątek.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Słowa Świątek nie były jedynie kurtuazją. Polka w tym sezonie zagrała już 49 meczów, co jest zdecydowanie największą liczbą w porównaniu z resztą tenisistek z czołówki. 23-latka już niebawem wystartuje m.in. w Wimbledonie i igrzyskach olimpijskich, a czasu na odpoczynek czy odpuszczenie jakiegoś startu nie będzie prawie wcale.
Iga Świątek tłumaczy
— Ze względu na ogólne fizyczne i psychiczne zmęczenie po intensywnych dziewięciu tygodniach niestety muszę wycofać się z turnieju w Berlinie, by odpocząć — mówi Świątek. A turniej w Berlinie pisze: “będzie nam cię brakowało, do zobaczenia w przyszłości”.
Świątek zgarnęła zdecydowanie największą część tortu, który był do rozdzielenia w pierwszej części sezonu. Wygrała “tysięczniki” w Katarze, Indian Wells, Madrycie i Rzymie. Czwarty w życiu zdobyty przez nią tytuł w Paryżu postawił w tym wypadku kropkę nad i.
Odwołanie udziału w turnieju w Niemczech jest więc dla Polki jedyną opcją na odpoczynek i spokojny trening przed niezwykle ważnym etapem sezonu.
Kolejnym turniejem, podczas którego zobaczymy liderkę rankingu WTA w akcji, będzie Wimbledon. Turniej w Londynie odbędzie się w dniach od 1 do 14 lipca.